06 września 2015

Kuźnia Przeznaczenia: Epilog

Siemanko ludziska, przepraszam, że przez tyle czasu mnie nie było, ale niestety.
Zakładam rodzinę, prowadzę firmę, teraz otwieram drugą i do tego po prostu padam na pysk.
Teraz mam trochę czasu więc dziękuję za to, że dalej jesteście ze mną.
Pozdrawiam
Seth
_________________________________________________________________________________
Takiego zakończenia spodziewali się wszyscy poza Naruto i Yuan. Fuga, zrobił awanturę Uzumakiemu, przez co został skazany na dwa lata lochów. Ludzie z kraju dalej nie mogli otrząsnąć się z szoku, bo ich szlachta została kulturalnie olana. Jednak tym, po trzech dniach nie przejmował się już nikt i sprawa ucichła, a wszyscy wrócili do swoich starych obowiązków. 

A co u Naruto i Yuan ?
Naruto znalazł upragnione szczęście i spełnił swoje marzenia. Chciał mieć szczęśliwą rodzinę, chciał być kochany.
Udało mu się. 
Yuan, kiedy zrozumiała, że to nie halucynacje mało nie wyskoczyła przez okno z radości. Spodziewała się politycznego małżeństwa, bez uczuć i emocji, a tu trafiła na niespodziankę. Przy okazji polityczną.  
Dzięki ich małżeństwu pakt z Kumo Gakure został podpisany pomyślnie, chociaż i tak by go podpisali, to był jedynie pretekst który wykorzystali Han i jej rodzice. 
Wszystko było dobrze. 



=4 lata później=
Do pokoju, w którym siedziała Księżniczka rozległo się pukanie. Po głośnym proszę drzwi otworzyły się i do środka weszła Izy. 
Izy !
Yuan 
Gdzieś ty się podziewała przez ten czas ?
Studiowałam – uśmiechnęła się – A ty jak, jesteś zadowolona ze swojego męża ?
Nie narzekam 
BUM ! 
Drzwi do pokoju otworzyły się z hukiem i do środka wparowała mała niebieskowłosa dziewczynka, przypominająca do złudzenia Yuan. 
Mamo ! Widziałaś gdzieś tatę ? – zapytała 
Nie, nie widziałam, może jest na dworze ?
Nie... – w tym momencie za drzwiami jak cień przemknął Naruto – Tu jesteś ! 
Mnie tu nie ma – odkrzyknął – Wiesz, wydaje mi się, że Han mnie woła ! 
Tato ! 
Regis zaczął znów uciekać, a mała Amelia znów ruszyła w pościg. Kobiety zaśmiały się cicho i zamknęły drzwi. 
Widzę, że masz wesoły domek – puściła jej oko – Nie ?
Przynajmniej się dogadują, są mniej więcej na tym samym poziomie
Nie obrażaj małej – stwierdził blondyn wskakując przez okno 
Właśnie ! – zgodziła się – Łap to, Rasengan ! 
Powodzenia życzę – uśmiechnął się chamsko i wytworzył czarną barierę dookoła siebie, która zaabsorbowała cios – Nie zapominaj, że twój ojciec powalił trzech najsilniejszych Shinobi na świecie ! 
To nie Fair ! 
Właśnie, pokazać ci coś ? 
No... 
Stwórz Rasengana – puścił jej oko, a ta natychmiast wykonała polecenie ojca – Teraz patrz na to 
Na jego ręku również pojawił się Rasengan, który przytknął do jej techniki. Na ręce trzylatki pojawiła się coraz szybciej wirująca kula, która przerodziła się w Legendarny Rasengan. 
Wow ! Ale ekstra... – nie dane było jej się nacieszyć, bo technika zniknęła a niebieskooki dostał w łeb od swojej żony – Mamo ! 
Kochanie...
NIE UCZ DZIECKA TAKICH TECHNIK, CZY TO NIE TĄ TECHNIKĄ POWALIŁEŚ TOBIEGO Z AKATSUKI ?!
JAK SILNA JEST ?!
No... przy dobrym uderzeniu zmiotło by pół miasta – zastanowił się – Jak nie całe...
DOROŚNIJ ! 
Wiesz... toster mnie woła...
Zniknął wraz z córką z pokoju, a Izy ryknęła śmiechem. 
Widzę, że jesteś z nim szczęśliwa...
I to jeszcze jak, nawet kawy nie potrzebuję, bo jak on mi ciśnienie z rana podniesie...



Z czasem wszystko zaczęło się zmieniać. Naruto został władcą, który rozwiązując sprawy wieśniaków nigdy się nie mylił. Zniósł też prawo politycznych małżeństw, co spotkało się z oporem szlachty, jednak lekki pokaz mocy natychmiast uspokoił buntowników. 


Z biegiem czasu mała Amelia stała się dorosłą i piękną kobietą, którą ludzie kochali, a po kilku latach stała się również królową i to dość... niebezpieczną. Naruto wraz z Yuan żyli sobie spokojnie ciesząc się dniem. Wiadomo, raz było gorzej, raz lepiej... jak to w życiu bywa. Jednak kochali się i to najważniejsze. 
Nikt nie jest idealny, ale trzeba tak szukać, żeby dana osoba idealnie do ciebie pasowała. A przecież przeciwieństwa się przyciągają. 
On szalony, odważny, dziki, nieposkromiony, bez rodziny, bez pieniędzy...
Ona spokojna, cicha, pokorna, delikatna, z rodziny królewskiej, miała wszystko czego potrzebowała... oprócz wolności. 
Byli swoimi kompletnymi przeciwieństwami... dlatego tak dobrze się ze sobą dogadywali. 
Serce nie sługa... 
Nie ważne kim jesteś, bezdomnym, wojownikiem, nikim... kiedyś i ciebie to spotka... a kiedy to się stanie... bądź gotowy, na ból, cierpienie, radość, łzy 

34 komentarze:

  1. Czy masz zamiar dalej coś pisać ?

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie muszę nic pisać wystarczy wrzucic. Mam z 10 gotowych opowiadań na kompie
    SETHU

    OdpowiedzUsuń
  3. A kiedy będziesz publikować ?

    OdpowiedzUsuń
  4. Jak zobaczę że czytelnicy jeszcze żyją i pamiętają o tym starym rupieciu zwanym potocznie moim blogiem
    Ps. Dzięki że jesteś i pamiętasz

    OdpowiedzUsuń
  5. Wrzucaj! Polska scena ff-blogowa umiera :c

    OdpowiedzUsuń
  6. Witam,
    drogi autorze nawet nie wiesz jak bardzo się cieszę, że pojawił się tutaj kolejny rozdział,a w zasadzie jak widzę to cztery ;] niestety nie mam jak tego teraz przeczytać, bo wyjeżdżam, ale po powrocie szybko nadgonię wszelkie zaległości, i tak tak, chcę nowe opowiadania...
    Dużo weny życzę Tobie...
    Pozdrawiam serdecznie Basia

    OdpowiedzUsuń
  7. Byłbym wdzięczny jeśli dalej będziesz wrzucał swoje opowiadania. Lubię twój styl pisania, i twoje historie. Jak napisał Saspik, który mógłby też wziąć się za kończenie swoich rozpoczętych historii Polska scena ff-blogowa umiera. Wiele dobrych wschodzących blogów jest brutalnie porzucanych, a ja najzwyczajniej nie mam co czytać.

    OdpowiedzUsuń
  8. Wreszcie skończyłeś :)

    OdpowiedzUsuń
  9. Nareszcie się doczekaliśmy zakończenia. W tej chwili czekany z niecierpliwością na inne Twoje blogi. Mam nadzieję, że szybko się ukażą :)

    OdpowiedzUsuń
  10. Sethu, kutasie weź coś wrzuć bo zapierdala chujem na polskiej scenie ffowej mało już pojebanych historii :(

    OdpowiedzUsuń
  11. Dobra ludziska, będę miał trochę więcej czasu zacznę wrzucac.
    Tylko pytanie
    Chcecie tym razem Romans czy dalej akcje ?

    Pozdrawiam
    Sethu

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja wolałbym akcje z nutą romansu :D

    OdpowiedzUsuń
  13. Pół na pół :) Kiedy dodałbyś coś nowego bo cały czas czekamy ?

    OdpowiedzUsuń
  14. 80% akcja, a 20% romans prosz xD i z niecierpliwością czekam na twoje kolejne opowiadanie! Epilog super ci wyszedł. Czekam na więcej!
    ~BloodWolf~

    OdpowiedzUsuń
  15. Zniszczę was. Rozwalił mi się laptop na którym mam wszystkie opowiadania. Muszę teraz znaleźć dysk usb z zapasowymi danymi opowiadań. A mam ich chyba z 50 walających się po caluśkim domu więc trochę to zajmie. Cierpliwości.
    Pozdrawiam.
    Sethu

    OdpowiedzUsuń
  16. K**********************************aaaaaaa!!!!!!!!!!

    OdpowiedzUsuń
  17. Co z tymi nextami ?

    OdpowiedzUsuń
  18. Będzie jak znajdę jakimś cudem tego pendrive. Możliwe ze został u rodziców. Jak będę u nich z wizytą to obczaję xD
    Pozdrawiam
    Sethu

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sethu hahahahaha jak zawsze odpierdalasz?? Weź uspokój pierdolca i weź coś wrzuć bo scena opowiadań powoli schodzi na jebane Yaoice!! Stary czytam fajne opko a tam jeb kurwa jebane gejostwo!!

      Usuń
    2. Popieram przedmówce. Niby jestem tolerancyjny i przeczytałem kilka lekkich Yaoiców to nie można zaprzeczyć, że na scenie pojawiają się już tylko opowiadania Yaoi. Nie mam nic przeciwko ale kurwa to już jest denerwujące i nie chodzi tu tylko o ff Naruto. Także Sethu czekam na kolejne opko.

      Usuń
  19. Odzyskałem opka więc tylko dojdę do porządku z Laptopem i proszę wrzucam. Niestety miałem trochę mało czasu ostatnio. Trochę sądów trokę wypadek i tak jakoś xD

    Niedługo powinno się coś pojawić a jak nie to walcie komentarzami. Skrzynkę mailową mi to zaspamuje i będę pamiętał.
    Pozdrawiam
    Sethu

    OdpowiedzUsuń
  20. Dobra chociaż mamy jakąś zapowiedź :D czekam co najwyżej do maja, później będzie SPAM.
    Pozdrawiam i życzę weny
    Shootex

    OdpowiedzUsuń
  21. TY CHUJU ZŁAMANY DAWAJ FFY, BO CHUJEM WIEJE I TO TAKIM PEDZIA KTÓREMU KUTAS GNIJE!!

    OdpowiedzUsuń
  22. NO DAJESZ WRESZCIE COŚ BO NUDZI MI SIĘ:D

    OdpowiedzUsuń
  23. DAWAJ WRESZCIE TE PIERDOLONE FFY

    OdpowiedzUsuń
  24. Piękne opowiadania. Niedawno trafiłam na ten blog i mam nadzieję, że jeszcze będziesz pisał. Czekam z nadzieją na kolejne opowiadanie i życzę weny

    OdpowiedzUsuń
  25. Proszę weź napisz kolejne opowiadanie/rozdział . To bardzo mi się spodobało a napisz odpowiedź na wattpad znajdziesz mnie pod nickiem KrystianGarlicki6 proszę o szybki kontakt .

    OdpowiedzUsuń
  26. Hejeczka,
    opowiadanie jest niesamowite, proszę powróć do niego... bardzo tęsknię...
    Dużo weny życzę...
    Pozdrawiam serdecznie Basia

    OdpowiedzUsuń
  27. Hejeczka,
    bardzo mi jest smutno, że nie ma kontynuacji tego świetnego opowiadania, czytam po raz kolejny i chce się po prostu więcej... powróć tutaj proszę...
    Dużo weny życzę...
    Pozdrawiam serdecznie Aga

    OdpowiedzUsuń