24 grudnia 2012

Prolog

Po ataku Kyuubiego No Kitsune na Wioskę Ukrytą w Liściach w świecie Shinobi pojawiło się wiele wspaniałych legend. Jedną z takowych był Minato Namikaze, Żółty Błysk i Czwarty Hokage Konoha Gakure. To właśnie On poskromił najpotężniejszą bestię na świecie i zapieczętował ją w nowo narodzonym dziecku, był nim mały blond włosy chłopczyk imieniem Naruto. Jednakże mężczyzna przypłacił ten czyn ogromną ceną, własnym życiem, a jego ostatnią prośbą było, aby maluch był traktowany jako bohater. Dziecko, które ocaliło Ukryty Liść i setki wojowników.


Sześć lat później w gabinecie Trzeciego Hokage siedział czarnowłosy mężczyzna, zwany Czarnym Wilkiem, rozmawiając z Hokage.
Sarutobi –dono, przybyłem jednak w troszeczkę innych celach, niż pogawędka
Mów czego chcesz, zrobiłeś dla nas tak wiele podczas wojny ! – stwierdził
Chcę wziąć pod swoje skrzydła ucznia
Nie ma problemu, jednakże będziesz musiał go nam odstawić, wybierz któregoś
Hokage podał mu kilkadziesiąt arkuszy przedstawiających sześciolatków przed akademią Ninja. Kuro jednak podszedł do biurka Kage, wyciągnął inną teczkę z danymi i położył ją przed starcem
Chcę tego dzieciaka, na swojego podopiecznego – zadecydował, a na twarzy Trzeciego pojawiło się przerażenie pomieszane z niedowierzaniem – Jego ojciec był moim najlepszym przyjacielem, siedem lat temu, kiedy Kushinia oświadczyła mu, iż niedługo zostanie Tatą, wymusił na mnie obietnice, że jeżeli cokolwiek mu się stanie, mam się zaopiekować jego synem i nauczyć go wszystkiego co umiem i co umiał Minato – uśmiechnął się – Dobrze myślisz, Sarutobi – dono, Minato przekazał mi Harashin no Jutsu i Rasengana
Nie, kategorycznie zabraniam...
Minato użył na mnie i na nim pieczęci, która sprawi, że w razie jego śmierci maluch i tak, prędzej czy później do mnie trafi, nic na to nie poradzisz
Czemu akurat do ciebie ?
Bo grozi mu niebezpieczeństwo ! Zastanawiałeś się co się dzieje w świecie ? Znikają demony i ich jinchuriki
Faktycznie, jeżeli ktoś miał by go nauczyć walczyć to Tylko ty, ostatni z Legendarnej 12 Konoha Gakure...
To jak ?
Zgadzam się, ale musicie wymknąć się niepostrzeżenie, ja resztę ze starszyzną załatwię
Hai ! Idę po niego, najprawdopodobniej dałeś mu mieszkanie Kushiny, zanim wyszła za Minato ? – staruszek potwierdził jego przypuszczenia skinieniem głowy – Do zobaczenia za kilka lat, Sarutobi – dono
Zniknął.
Trzeci popatrzył na teczuszkę, która leżała przed nim. Wpatrywał się uporczywie w imię i nazwisko dziecka, które oddał pod opiekę Kuro
Mam nadzieję, że dobrze zrobiłem... powodzenia, Naruto Uzumaki !
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz